wtorek, 20 maja 2014

Dzień w funito

Zastanawiałem się jaki ten blog ma mieć charakter,typowo reklamowy jak radzą spece od PR czy luźny, tzn freestylowy,w którym będę swobodnie wyrażał swoje myśli i opinie.
Bliżej jest mi do tego drugiego,czyli takiego który wyraża mój charakter.
   Więc zaczynamy:)
   Zachęcam wszystkich czytelników do dyskusji,gdyż mam zamiar poruszyć tu kilka kontrowersyjnych tematów,np: świadomość konsumencką kupujących ,jak i również podejście Polaków i Polek do zakupów.
Zajmuję się odzieżą od około 15 lat,współpracowałem z takimi markami jak Lee,Wrangler,Big Star jak i CK, Tally Weil ,Olsen, i kilkoma innymi markami które są teraz obecne w dużych sieciach sprzedażowych a zaczynały na przysłowiowym "Ryneczku".
   Mam zamiar wyrażać swoje opinie co do jakości,używanych materiałów oraz podejściu do klienta przez różne marki,i jaka jest różnica w przypadku marek "niszowych"

Ale wracając do tematu, dzisiejszego, na tym blogu będziecie mogli drodzy czytelnicy ujrzeć jak to wszystko działa, jak wyglądają produkty na wieszakach,podczas produkcji,a zaznaczę ze nie są produkowane na "stan",wszystkie są produkowane dla konkretnych klientów.
  My nie narzucamy Wam co macie nosić, my proponujemy i produkujemy to co uznacie ze jest najlepsze i odpowiednie dla Was.
  Również będą Państwo mogli ujrzeć na naszym blogu "Nas" w naszych ubraniach ,tak nie sprzedajemy niczego w co się nie ubieramy sami.

W pierwszej kolejności pokażemy Państwu w zdjęciach jak wyglądają nasze produkty od pierwszego do ostatniego procesu.
Pierwsze zdjęcie ukazuje sukienkę U237 podczas procesu krojenia.


Tak delikatnego materiału używamy na wysokości dekoldu.
 


Poniżej wyprodukowane produkty dnia dzisiejszego , wkrótce zostaną wysłane wprost do klientów a na zdjęciu np Sukienka F204


Poniżej również spodnie U107 oczekujące na pakowanie:)

No i na koniec dla porównania bluzka F278 w kolorze oliwkowym


Tu macie dosłownie ukazane zaplecze naszej działalności, jak to wygląda ,jak pracujemy.
Z każdym dniem będziemy starać się pokazać o następny kawałek więcej i więcej.
Pozdrawiam Arek.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz